logotype logotype logotype Skarga do Strasburga

Kierowcy bez stałego zameldowania w Polsce płacą mandaty według zasady: albo forsa, albo dołek


Otrzymać mandat jest rzeczą ludzką. Nakładanie grzywny w drodze mandatu karnego i rodzaje mandatów
regulują przepisy kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Zgodnie z art. 98 par. 2 mandat karny
gotówkowy uiszczany bezpośrednio funkcjonariuszowi może być nałożony jedynie wobec osoby czasowo
przebywającej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub niemającej stałego miejsca zamieszkania albo
pobytu.

Natomiast już w rozporządzeniu Rady Ministrów z 24 października 2000 r. w sprawie nakładania grzywien
wpostępowaniu mandatowym znajduje się zapis, iż funkcjonariusze policji wobec sprawców
wykroczeńniemających stałego miejsca zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej nakładają grzywny w
drodze mandatu karnego gotówkowego. Zatem nałożenie przez policjanta takiej grzywny jest obligatoryjne.
Istota problemu leży w tym, iż mandat gotówkowy staje się prawomocny z chwilą uiszczenia go
funkcjonariuszowi. Płacąc, kierowca jest więc pozbawiony prawa odwołania się do sądu. Takie rozwiązanie jest
nie do pogodzenia z konstytucyjną zasadą prawa do sądu, równości wobec prawa czy sprawiedliwości
społecznej. Dlatego też powinno zostać jak najszybciej poprawione.


Godny naśladowania w tym zakresie jest model niemiecki, gdzie kierowca przyjmujący mandat składa kwotę
wymierzoną tytułem grzywny do depozytu i zachowuje prawo odwołania się do sądu. W polskich realiach
cudzoziemcy oraz obywatele polscy bez stałego miejsca zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej w
przypadku popełnienia wykroczenia drogowego mają dwie możliwości. Pierwsza – przyjmują mandat
gotówkowy i tracą prawo odwołania się do sądu. Druga opcja wymaga odwagi cywilnej, bo wiąże się z odmową
przyjęcia mandatu. Wówczas funkcjonariusze mają obowiązek doprowadzić delikwenta przed oblicze sądu.
Jednakże specyfika funkcjonowania polskiego sądownictwa wiąże się z dodatkową atrakcją w postaci
zatrzymania i osadzenia broniącego swego zdania kierowcy na dołku, bo sytuacje, kiedy sąd będzie miał
możliwość osądzenia sprawcy w tym samym dniu, należą do rzadkości. Wobec tego nawet największy twardziel
przyparty do muru alternatywą płacenia albo pobytu w areszcie wybiera to pierwsze.


Tego typu praktyki mogą prowadzić do dyskryminacji cudzoziemców i obywateli polskich bez stałego miejsca
zamieszkania w RP.


Autor Iwona Zielinko

logotype logotype


Copyright © Twojadwokat.net